środa, 2 marca 2011

Czas - towar deficytowy

Myśli nieuczesane
Tak sobie myślę, że gdyby doba miała 48 godzin, to i tak znalazłbym 1000 powodów, dla których byłaby za krótka ;-). Dlatego dzisiejszy wpis będzie... jutro.
Zabrałem się za uzupełnianie tego wpisu, ale jakoś brak weny, więc będzie krótko i treściwie ;-)
Run or not run?
Dzisiaj w planie były interwały (a może rytmy?). 12 kilometrówek w tempie 5:25/km z minutowymi przerwami. Zakładane tętno w zakresie 80-85% HRmax (148-157 bpm). Z analizy mojego Garmina wyszło, że średnie tętno było na poziomie 134 bpm, ale tak naprawdę efektywne w okolicach 145-150 bpm, czyli bardzo w normie. Fajnie jest od czasu do czasu zrobić "inny" trening :-).
Music is the key
Na bieżni z mojej empetrójki wpadła dzisiaj taka nuta:

Oryginał to Mietek Szcześniak, ale nie mogłem znaleźć jakiegoś sensownego wykonania, a to bardzo mi się spododało.
Przeczytano
Niestety na czytanie zabrakło dzisiaj czasu, co nie zdarza mi się często :-(.
Man of the day
Obecny mąż córki Lecha Kaczyńskiego - Marcin Dubieniecki. Jeśli choć część tego co napisała Wyborcza jest prawdą, to gość nie powinien więcej się publicznie odzywać, a tym bardziej kogokolwiek pouczać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz